Jeżeli zgodzimy się na bezkarność Rosji, to zachęcimy innych do podobnej agresji. Rosja powinna być na stałe pozbawiona roli mocarstwa i trzeba wyciągnąć z tej wojny długofalowe konsekwencje – powiedział Stały Przedstawiciel Rzeczypospolitej Polskiej przy Narodach Zjednoczonych Krzysztof Szczerski w audycji „Sygnały dnia” na antenie programu 1 Polskiego Radia.
Przypomnijmy, że w minionym tygodniu ambasador Szczerski potępił ostatnie rosyjskie ataki rakietowe na obiekty cywilne na Ukrainie i podczas debaty na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ zarzucił Rosji łamanie prawa międzynarodowego.
Dodał, że Polska będzie współpracować z instytucjami międzynarodowymi i Ukrainą, aby pociągnąć do odpowiedzialności autorów i wykonawców ataków na cywilów, które nazwał barbarzyńskimi. To Rosja rozpoczęła agresję i tylko ona ponosi pełną odpowiedzialność za wszystkie zniszczenia i ofiary śmiertelne, które spowodowała – powiedział ambasador Polski dodając, że jedynym sposobem na osiągnięcie pokoju jest pozbycie się wojsk rosyjskich z Ukrainy.
Gość Programu 1 Polskiego Radia powiedział, że dobór środków wobec Rosji musi mieć związek z odpowiedzią na pytanie czym ma się zakończyć wojna, „czyli czy chcemy pozbawić Rosję statusu mocarstwa, czy chcemy powrotu do sytuacji sprzed wojny”.
W ocenie ambasadora Szczerskiego wiele zależy od tego jakie będzie w tej sprawie stanowisko USA a na to – jego zdaniem – istotny wpływ będą miały wybory do amerykańskiego Kongresu. Stwierdził także, że w wyniku wojny na Ukrainie „świat jeszcze się nie zmienił”.
Dyskusja o roli Rosji w polityce międzynarodowej nie jest rozstrzygnięta i głosy są podzielone – mówił i dodał, że Rosja nie ma żadnych granic, narusza konwencje i prawa humanitarne. Rosja zaatakowała energetycznie cały świat. Im szybciej ta wojna się zakończy, tym lepiej – powiedział Krzysztof Szczerski.
Adrian Andrzejewski