Prezydent Polski Andrzej Duda, z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych, spotkał się w 1. Bazie Lotnictwa Transportowego w Warszawie z kierownictwem Ministerstwa Obrony Narodowej, żołnierzami i pracownikami wojska – poinformowała Kancelaria Prezydenta RP.
W ostatnich dwóch latach tak bardzo dobitnie – jak rzadko kiedy wcześniej – wszyscy w Polsce rozumiemy, jakie znaczenie ma służba wojskowa dla naszego bezpieczeństwa, jakie znaczenie odgrywa polski żołnierz – podkreślał Prezydent.
Mówił, że jest dla niego wielką satysfakcją realizacja modernizacji i wzmocnienia polskiej armii – niezależnie od barw politycznych; że te procesy są kontynuowane, realizowane z pełną odpowiedzialnością za bezpieczeństwo Polski, że są takie kwestie, które są ponad wszelkimi podziałami politycznymi.
Po to realizujemy wszystkie zadania inwestycyjne, zakupy, umacniamy sojusze, umacniamy wojsko, byśmy nie musieli walczyć. Po to polski żołnierz się doskonali na polach ćwiczeń wojskowych, byśmy nie musieli walczyć, by nie trzeba było nigdy podnosić broni, poza ćwiczeniami, przeciwko jakiemukolwiek napastnikowi – zaznaczył Prezydent.
Spotkanie rozpoczęło się minutą ciszy dla uczczenia pamięci dwóch saperów z 5. Tarnogórskiego Pułku Chemicznego, którzy zginęli na poligonie w Solarni.
To szczególne zadanie, jakie człowiek na siebie przyjmuje – służba Rzeczypospolitej w armii. Dzisiaj po raz kolejny zobaczyliśmy, że ma ona i ten wymiar – że poza zwykłą pracą, którą jest na co dzień, ma ona też w sobie ogromny wymiar ryzyka związanego z codzienną służbą, szczególną służbą wojskową – wskazywał Andrzej Duda.
Podczas spotkania wielkanocnego odbyło się też łączenie z żołnierzami Polskich Kontyngentów Wojskowych oraz Zgrupowania Zadaniowego Podlasie. Poza granicami państwa w PKW łącznie służy blisko 1,4 tys. żołnierzy i pracowników wojska.
Prezydent odnosząc się do służby poza granicami wspomniał, że polscy żołnierzy ginęli, także na skutek zamachów, w walce, próbując nieść pokój, próbując przywrócić ludziom możliwość normalnego życia gdzieś daleko od naszego kraju, ale jednocześnie strzegąc też naszego bezpieczeństwa.
Adrian Andrzejewski