Nasza cierpliwość się wyczerpała. Stanowisko Brukseli z ostatniego dnia stycznia 2024 r. jest dla całej naszej społeczności rolniczej nie do przyjęcia. Dodatkowo bierność władz Polski i deklaracje współpracy z Komisją Europejską oraz zapowiedzi respektowania wszystkich decyzji Komisji Europejskiej w sprawie importu płodów rolnych i artykułów spożywczych z Ukrainy nie pozostawia nam innego wyboru jak ogłosić strajk generalny – poinformował Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych „Solidarność”.
W piątek 9 lutego w całej Polsce zaplanowano protesty rolników, którzy sprzeciwiają się wprowadzaniu Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy. Protesty odbywają się w 260 miejscach.
Nie ma zgody na wdrażanie „Europejskiego Zielonego Ładu”, unijnej strategii „od pola do stołu” i Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej w proponowanym kształcie – czytamy w komunikacie rolniczej „Solidarności”.
Protestujący zwracają uwagę, że „Rząd Polski, musi mieć jasny plan dla produkcji rolnej, opłacalności produkcji, odbudowy polskiego przetwórstwa i polskiego handlu. O to będziemy walczyć aż do skutku. Polskie, rodzinne gospodarstwa rolne są podstawą bezpieczeństwa żywnościowego kraju. Zdrowa polska żywność, którą produkuje polski rolnik to podstawa do wyżywienia i zdrowia obywateli RP” – dodają.
Wzywamy naszych członków do wspólnego działania i wyrażenia naszego sprzeciwu wobec obecnej sytuacji. NSZZ RI „Solidarność” apeluje o jedność oraz podjęcie konstruktywnych działań dla dobra całej społeczności rolniczej. W związku z zapowiedzianymi protestami rolniczymi, NSZZ RI „Solidarność” informuje o czasowych blokadach dróg na terenie całego kraju od 9 lutego do 10 marca 2024 roku – głosi komunikat.
Przypomnijmy, że protesty rolników trwają również w Niemczech, we Francji, w Hiszpanii, Grecji, Portugalii, na Łotwie, w Czechach i Bułgarii.
Rolnictwo europejskie traci swoją konkurencyjność. Największe straty, w związku z napływem produktów rolnych z Ukrainy, ponieśli polscy rolnicy – powiedział w środę po spotkaniu z rolnikami Czesław Siekierski, minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Adrian Andrzejewski