W sobotę w Miejscu Pamięci Auschwitz – w Oświęcimiu i Brzezince – uczczono 79. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz. Najważniejszymi gośćmi uroczystości było ok. 20 byłych więźniów.
27 stycznia 1945 r. żołnierze Armii Czerwonej otworzyli bramy niemieckiego obozu Auschwitz. Wyzwolili wówczas ok. 7 tys. osób. Niemcy rozpoczęli likwidację rok wcześniej, zacierali ślady swojej zbrodni niszcząc dokumenty oraz rozbierając krematoria. Sukcesywnie wywozili jeńców w głąb Rzeszy. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi – głównie Żydów i Polaków.
Przed główną ceremonią byli więźniowie oraz dyrekcja Muzeum złożyli wieńce i zapalili znicze przy Ścianie Straceń w byłym obozie Auschwitz I – w miejscu gdzie Niemcy rozstrzelali wiele tysięcy osób. Uroczystości zakończyła wspólna modlitwa Żydów i chrześcijan oraz zapalenie zniczy na pomniku ofiar obozu.
Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich bezpośrednio przed modlitwą zaznaczył, że w tym roku jest ona inna niż w poprzednich latach, gdy duchowni obejmowali nią ofiary Zagłady i tych, którzy ją przeżyli. Nawiązując do ataku Hamasu na Izrael powiedział, że modli się także za tych, którzy są zakładnikami w Gazie. Schudrich odmówił kadisz i żałobną „El male rachamim”. Biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel wspominał dusze ofiar słowami modlitwy „Wieczny odpoczynek”
Za ofiary modlili się także zwierzchnik diecezji cieszyńskiej Kościoła luterańskiego bp Adrian Korczago i przedstawiciel polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego ojciec Jarosław Antosiuk. Duchowni wspólnie wyrecytowali też Psalm 42.
Po modlitwie uczestnicy uroczystości złożyli znicze na pomniku ofiar obozu. Jako pierwsi uczynili to byli więźniowie, a później m.in. marszałek Senatu RP Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela, minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz, reprezentujący prezydenta Andrzeja Dudę sekretarz stanu w KPRP Wojciech Kolarski, dyplomaci i pracownicy Muzeum Auschwitz.
Arkadiusz Słomczyński