Międzynarodowy zespół naukowców bada jaskinie lawowe na Księżycu, które mogą być w przyszłości nie tylko dobrym miejscem do prowadzenia badań, ale także posłużyć jako schronienia. Problemem wytrzymałości stropów księżycowych jaskiń zajął się dr inż. Marcin Chwała z Politechniki Wrocławskiej.
Wyniki badań naukowca z Katedry Geotechniki, Hydrotechniki, Budownictwa Podziemnego i Wodnego prowadzonych we współpracy z prof. Goro Komatsu (z włoskiej uczelni Università degli Studi „G. d’Annunzio” Chieti – Pescara) i doktorem Junichim Haruyamą (Japan Aerospace Exploration Agency), przedstawiono w publikacji „Structural stability of lunar lava tubes with consideration of variable cross-section geometry”.
W publikacji autorzy zaproponowali tzw. podejście wsteczne. Analizują bardzo dużo przekrojów modelowych, sprawdzając uzyskane przykłady zwalisk i korzystając z dostępnych informacji, dopasowują wyniki do parametrów zwalisk obserwowanych na Księżycu.
– W ten sposób możemy ustalić rozmiary jaskiń odpowiadające za dane zawaliska przy określonej grubości stropu skalnego. Udało nam się to zrobić, oczywiście też w pewnym stopniu szacunkowo, i jest to całkiem nowe podejście do tego typu badań. Na potrzeby publikacji przeanalizowaliśmy trzy największe zwaliska, choć na Księżycu jest ich dużo więcej. Nie dla wszystkich można jednak dokładnie zmierzyć geometrię, czyli np. grubość stropu – mówi dr Chwała cytowany w serwisie Politechniki Wrocławskiej.
Po raz pierwszy zagłębienia na powierzchni Księżyca opisano w 2009 r. i okazało się wówczas, że część z nich to zapadnięte korytarze lawowe, które mogą prowadzić do różnego rodzaju jaskiń i jam. Powstały one prawdopodobnie podczas przepływów lawy i z uwagi na małą siłę grawitacji mogą osiągać szerokość nawet kilkuset metrów. Chociaż brak jest dokładnych badań w tym zakresie, to pojawiły się pomysły użycia tego typu jaskiń jako baz i schronień dla ludzi w trakcie eksploracji Księżyca.
Arkadiusz Słomczyński