Na rynku hotelowym w Polsce możemy obserwować konsekwentny wzrost popytu. W 2022 roku sektor zanotował 23-procentowy wzrost – rok do roku (r/r) – liczby noclegów, a prognozy na zamknięcie 2023 roku mówią o spodziewanym wzroście o 5 procent r/r – czytamy w raporcie Trends Radar „Nieruchomości na fali zmian”, przygotowanym przez Cushman & Wakefield (C&W).
Tak pozytywne tendencje są przede wszystkim rezultatem wzmocnienia popytu krajowego, natomiast odbudowa liczby noclegów udzielanych gościom zagranicznym jest spodziewana w 2024 roku. Według prognoz, w przyszłym roku liczba noclegów w polskich hotelach ma szansę przekroczyć o 7% poziom zanotowany w 2019 roku – dodał ekspert ds. rynku hotelowego C&W Maciej Prończuk, cytowany w komunikacie.
Dalsze ożywienie na polskim rynku hotelowym będzie w dużej mierze zależało również od wzrostu liczby podróży biznesowych. Podczas gdy Oxford Economics prognozuje powrót do przedpandemicznego poziomu popytu w segmencie biznesowym w Polsce w 2027 roku, wiele wskazuje na to, że może to nastąpić znacznie wcześniej.
Warszawskie hotele już odnotowują wzrost popytu generowanego ze strony firm. Na koniec III kwartału tego roku liczba noclegów oraz przychody związane z popytem biznesowym stanowiły odpowiednio 81% i 98% poziomów odnotowanych w 2019 roku. Z kolei popyt konferencyjny w warszawskich hotelach wzrósł w tym czasie o prawie 20% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku i choć był o 25% niższy od poziomu z 2019, to warto zauważyć, że jednocześnie wygenerował przychody o zaledwie 5% mniejsze niż w tym samym okresie w 2019 roku – powiedział Prończuk.
C&W podkreśla, że mimo iż hotelarze borykają się z wieloma wyzwaniami wynikającymi z między innymi inflacji, wzrostu kosztów wynagrodzeń i mediów, hotele pozostają rentowne.
Adrian Andrzejewski