Rozpoczęły się prezydenckie konsultacje z partiami politycznymi po wyborach parlamentarnych. We wtorek prezydent Andrzej Duda spotkał się z przedstawicielami dwóch ugrupowań, które zdobyły w wyborach największe poparcie – delegacjami Prawa i Sprawiedliwości (PiS) i Koalicji Obywatelskiej (KO)
Spotkania odbywają się osobno z każdym z komitetów wyborczych, w kolejności zgodnej z wynikami osiągniętymi w wyborach. Prezydent zapowiedział, że będzie pytał polityków o ich pomysły na inwestycje, gospodarkę, energetykę i obronność oraz o potencjalnych kandydatów na premiera.
Jako pierwsi do pałacu prezydenckiego przybyli reprezentanci Prawa i Sprawiedliwości – premier Mateusz Morawiecki, szef klubu PiS Ryszard Terlecki oraz rzecznik partii Rafał Bochenek.
– To było spotkanie konsultacyjne, pan prezydent był żywo zainteresowany procesem formułowania większości sejmowej. Przedstawiliśmy swoje stanowisko w tej sprawie, jak to wygląda z naszej perspektywy, jakie rozmowy prowadzimy i w którym kierunku chcemy pójść, jeżeli chodzi o kolejną kadencję, priorytety na kolejną kadencję. Bardzo dobra, merytoryczna, spokojna rozmowa z panem prezydentem, który jest zatroskany o przyszłość naszej ojczyzny i kształt przyszłego parlamentu – mówił po spotkaniu rzecznik partii.
Kolejnymi gośćmi prezydenta byli przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej – szef Platformy Obywatelskiej (PO) i kandydat opozycji na premiera Donald Tusk, a także Barbara Nowacka (Inicjatywa Polska), Adam Szłapka (Nowoczesna), Urszula Zielińska (Zieloni) oraz Marcin Kierwiński (PO).
Największą szansę na stworzenie nowego rządu mają Koalicja Obywatelska (157 mandatów), Trzecia Droga (65 mandatów) i Lewica (26 mandatów) – wszystkie te formacje mają razem 248 posłów i wspólnie deklarują wolę przejęcia władzy. Prawo i Sprawiedliwość, mimo zwycięstwa w wyborach (194 mandaty), nie dysponuje zdolnością koalicyjną, więc jest bardzo mało prawdopodobne, że zdoła utrzymać władzę.
Arkadiusz Słomczyński