Ponad 40 proc. Polaków pracujących zawodowo podejmuje się zleceń poza swoim głównym etatem. Blisko połowa z nich planuje kontynuować lub podjąć dodatkową pracę w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Wiąże się to ze skutkami trudnej sytuacji gospodarczej – wynika z badania „Jak dorabiają Polacy” przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie Gi Group
Choć zarobki w firmach rosną w tempie 10 proc. rok do roku, to nie zaspokajają rosnących wydatków domowych. Podwyżki nie są w stanie zrekompensować strat spowodowanych wysokimi cenami. Odczucie skutków spowolnienia gospodarczego deklaruje 72 proc. badanych. Dlatego praca poza głównym etatem staje się coraz popularniejsza.?
Połowa badanych planuje kontynuować albo podjąć dodatkową pracę. 28 proc. nie potrafiło jednoznacznie określić swoich zamiarów. Praca dodatkowa jest częściej podejmowana przez osoby młodsze, wśród respondentów w wieku poniżej 34 lat odsetek ten wynosi blisko 49 proc. – informuje Gi Group w komunikacie.
Może to wynikać z tego, że młodzi chcą zdobyć doświadczenie, a przy okazji dorobić do domowego budżetu. Ponadto częściej na dodatkową pracę decydują się osoby z wyższym wykształceniem (45 proc.) i osoby, które swoją główną pracę wykonują na podstawie umów cywilno-prawnych, a także pracownicy tymczasowi (54 proc. z nich).
Co druga badana osoba na dodatkową pracę przeznacza tygodniowo od 1 do 9 godzin. 3 na 10 ankietowanych pracuje dodatkowo od 10-19 godzin. Co dziesiąta osoba zdecydowana jest na pracę dodatkową trwającą od 20 do 29 godzin, podczas gdy 4 proc. poświęca jej aż 30 do 40 godzin w tygodniu. 10 proc. ankietowanych podejmuje pracę dodatkową w sposób nieregularny.
– Większość pracujących dodatkowo (57 proc.) jest przekonana, że nie wpływa to niekorzystnie na ich wydajność i zaangażowanie w główną pracę. Co trzecia osoba przyznaje jednak, że jest inaczej, przy czym częściej wskazują na to mężczyźni niż kobiety – czytamy w raporcie z badania.
Arkadiusz Słomczyński