Spodziewam się, że Pan Prezydent desygnuje i powoła Prezesa Rady Ministrów z partii zwycięskiej, czyli Prawa i Sprawiedliwości – powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w programie „Gość Wydarzeń” na antenie telewizji Polsat.
W ostatnich wyborach Przemysław Czarnek, startując z listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu lubelskim zdobył ponad 121 tysięcy głosów.
Przypomniał, że zwyczajem i konstytucyjną przesłanką jest to, że Prezydent powierza misję utworzenia rządu przedstawicielowi zwycięskiego ugrupowania. Dodał, że utworzenie rządu może być „trudne, ale nie niemożliwe” i zdecydowanie łatwiejsze dla PiS niż ugrupowań takich jak Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica.
Siedem tygodni rozmów przed nami i jestem przekonany, że będziemy obserwować jeszcze wiele ciekawych sytuacji – stwierdził Czarnek i dodał, że na przykład w wielu kwestiach zgadza się z przedstawicielami opozycyjnego dotychczas Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), które w wyborach startowało w ramach koalicji Trzecia Droga.
Kiedy jeździłem po Lubelszczyźnie w trakcie kampanii samorządowej, działacze PSL niejednokrotnie mówili mi, że mają dokładnie te same poglądy. Ja im mówiłem otwarcie, że gdyby nigdy nie powstało PiS i nie byłbym jego członkiem, to pewnie bym rozważał funkcjonowanie w takiej partii jak PSL – przekonywał szef resortu edukacji i nauki.
Przypomnijmy, że Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory, uzyskując poparcie ponad 35 proc. głosujących obywateli, co daje 194 mandaty. Jednak ugrupowania opozycyjne, mają razem więcej mandatów. Koalicja Obywatelska z poparciem ponad 30,7 proc. uzyskało 157 mandatów, Trzecia Droga z poparciem ponad 14,4 proc. ma 65 mandatów, a Lewica z poparciem 8,6 proc. ma 26 mandatów. W sumie daje to 248 mandatów, czyli bezpieczną większość w polskim Sejmie.
Liderzy opozycji przekonują, że są gotowi tworzyć rząd koalicyjny i oczekują na decyzję Prezydenta w tej sprawie.
Adrian Andrzejewski