Pensja minimalna w Polsce wynosi 3600 zł. To o blisko 20 proc. więcej w porównaniu z 2022, a w przyszłym roku wzrośnie o kolejne 19 proc., co oznacza, że od 1 stycznia przyszłego roku minimalne wynagrodzenie wynosiło będzie 4242 zł. W bogatych krajach Unii Europejskiej najniższe wynagrodzenia są wyższe niż w Polsce, uwzględniając ich siłę nabywczą.
Aktualnie wyższe pensje minimalne od naszych mają Niemcy (o 47 proc.), Luksemburg (również o 47 proc.), Holandia (o 39 proc.), Belgia (o 36 proc.) i Francja (o 27 proc.). Prześcigają nas również Słowenia (o 6 proc. wyższe minimalne wynagrodzenie), Hiszpania (4,5 proc. wyższe) oraz Irlandia (4,3 proc. wyższe) – wynika z danych Eurostatu, urzędu statystycznego Unii Europejskiej.
Z drugiej strony przeganiamy, i to zauważalnie, Bułgarię, Łotwę i Estonię. Nasze pensje minimalne są wyższe o odpowiednio 84 proc., 68 proc., 63 proc. Polska najmniej zarabiającym oferuje także więcej niż Czechy, Chorwacja, Litwa, Węgry, Grecja, Portugalia, Rumunia i Słowacja swoim rodakom. I to aż od 64 do 16 proc. Mniej dostają także mieszkańcy Malty czy Cypru. Tu najniższa pensja jest o odpowiednio o 31 oraz 21 proc. niższa.
Minimalne wynagrodzenie w Polsce wzrosło o 42,9 proc. od 2019 roku. To największy wzrost w porównaniu z innymi unijnymi krajami, które podzieliły się danymi z Eurostatem. Kolejni na liście są Czesi (36,8 proc. wzrostu) oraz Chorwaci (36,7 proc.). Najmniejsze zmiany dokonały się w Irlandii (7 proc.) oraz na Malcie (8 proc.).
W tym roku pensja minimalna w Polsce wzrosła dwukrotnie, w przyszłym roku także tak się stanie. Podobnie – od 2019 roku – postępuje Holandia, w tym roku minimalne wynagrodzenia dwukrotnie podniesiono też w Grecji, Hiszpanii, Francji i Luksemburgu. Na takie decyzje mogła wpłynąć pogarszająca się sytuacja gospodarcza – czytamy w portalu 300gospodarka.pl.
Arkadiusz Słomczyński