Niemcy od lat pozostają jednym z kluczowych partnerów gospodarczych Polski. Blisko 10 proc. polskiego PKB w 2018 r. zależało od wymiany handlowej z naszym zachodnim sąsiadem, w tym ponad 7 proc. zawdzięczamy popytowi odbiorców końcowych za Odrą, a kolejne 2,6 proc. wynika z eksportu przez Niemcy polskiej wartości dodanej – informuje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) w raporcie „Współpraca handlowo-inwestycyjna Polski z Niemcami”.
PIE analizuje bilans handlowy obu krajów w zakresie tworzenia PKB oraz miejsc pracy, strukturę wymiany handlowej, a także wzajemną współpracę w formie inwestycji bezpośrednich.
Istnieje wyraźna asymetria w znaczeniu obu krajów we wzajemnej wymianie handlowej, co wynika z różnic w wielkości gospodarek. Wymiana handlowa z Niemcami ma w tworzeniu wartości dodanej oraz miejsc pracy w Polsce kilkukrotnie większe znaczenie niż wymiana handlowa z Polską w tworzeniu wartości dodanej i miejsc pracy w Niemczech. Z tego powodu Niemcy są znacznie ważniejsi dla Polski niż Polska dla Niemiec – mówi Łukasz Ambroziak, starszy doradca w zespole gospodarki światowej PIE.
Polska jest dla Niemiec piątym partnerem handlowym w eksporcie i czwartym w imporcie. Czwartym dostawcą towarów dla swojego zachodniego sąsiada Polska stała się w okresie pandemii COVID-19, gdy wyprzedziła Francję. Polska już od 2012 r. odnotowuje nadwyżkę w handlu towarowym z Niemcami, która w 2021 r. sięgnęła 9 mld EUR.
Jak zauważa PIE, recesja w Niemczech odbiją się bez wątpienia na kondycji polskiego eksportu za Odrę. Blisko jego połowę stanowią części i komponenty wykorzystywane w niemieckich fabrykach, produkujących w dużej mierze na eksport. Co najmniej połowa polskiego eksportu do Niemiec zaspokaja jednak tamtejszy rynek wewnętrzny. Wynika z tego, że zmniejszenie spożycia gospodarstw domowych oraz działalności inwestycyjnej przedsiębiorstw przełoży się automatycznie na gorsze wyniki polskiego eksportu do Niemiec.
Adrian Andrzejewski