Chcemy mieć granicę z wolną, suwerenną, niepodległą Białorusią, której społeczeństwo, bratni naród decyduje sam o sobie. Nie chcemy mieć granicy z terytorium okupowanym przez Rosję, gdzie jest rosyjska armia, która zwalcza wolne, suwerenne społeczeństwo. Wspieramy Was i będziemy Was nadal wspierać, abyście odzyskali swoją wolną, suwerenną, niepodległą ojczyznę – powiedział Prezydent Polski Andrzej Duda w Belwederze podczas spotkania z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską oraz przedstawicielami społeczności białoruskiej.

To wy jesteście wolną, niepodległą Białorusią – powiedział do zgromadzonych Andrzej Duda i dodał, że Polacy rozumieją, co dzieje się w sercach osób, które zostały zmuszone do emigracji.

Prezydent Polski podkreślił, że chce, aby te spotkania w okresie bożonarodzeniowym były dla Białorusinów „ukojeniem, ale i umocnieniem”. Umocnieniem w poczuciu tego, że nie jesteście sami. Umocnieniem w poczuciu tego, że jesteśmy z wami – i w tym znaczeniu społecznym, i w tym znaczeniu państwowym – powiedział.

Liderka opozycji białoruskiej Swiatłana Cichanouska podziękowała Polakom za wsparcie i podkreśliła, że jej rodacy walczący o wolność swojego kraju nie zapomną tej solidarności.

Podkreśliła, że w jej odczuciu, tego typu spotkania to nie tylko gest solidarności z Białorusinami chcącymi wolnego kraju, ale też symbol pamięci o więźniach politycznych reżimu, takich jak Andrzej Poczobut, Maryja Kalesnikawa czy Siarhiej Cichanouski.

W ocenie białoruskiej liderki jej kraj stał się zakładnikiem dwóch dyktatorów: Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki. Stwierdziła, że odczuwa ból, gdy Ukraina jest ostrzeliwana z terytorium jej ojczyzny.

Jestem pewna, że Ukraina zwycięży, a Białoruś stanie się wolna. To jest sprawa samych Białorusinów, tylko my sami będziemy mogli zwrócić nam nasz kraj. To nie jest łatwa sprawa, ale kiedy w pobliżu są tacy przyjaciele jak Polska, to nie ma rzeczy niemożliwych – powiedziała Swiatłana Cichanouska.

Adrian Andrzejewski