Od kilku dni na całej długości rzeki Odry identyfikowane są śnięte ryby. Badane są przyczyny tego zjawiska. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska we Wrocławiu złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Służby ochrony środowiska zalecają powstrzymanie się od korzystania z rzeki w celach wędkarskich i rekreacyjnych do czasu ustąpienia zagrożenia.
W ocenie Inspektoratu Ochrony Środowiska najprawdopodobniej mamy do czynienia z dopływem substancji zewnętrznej, która spowodowała dotlenienie lub nadtlenienie rzeki. W próbkach pobranych w Oławie i Lipkach stwierdzono prawdopodobieństwo występowania mezytylenu. Jest to substancja mająca toksyczne działanie na organizmy wodne.
Stan rzeki jest objęty stałym monitoringiem, prowadzone są obserwacje i pomiary terenowe, a także pobierane są próbki do badań na obszarach działania kolejnych Wojewódzkich Inspektoratów Ochrony Środowiska (WIOŚ). Dotychczasowe wyniki nie wskazują na anomalia w chemizmie wody w rzece, nie stwierdzono również odtlenienia, czyli tzw. przyduchy. Prowadzone są analizy chromatograficzne w związku z podejrzeniem wystąpienia substancji toksycznych. Pierwsze wyniki nie wskazują na obecność tego rodzaju zanieczyszczeń. Niepokojący jest natomiast wyskoki poziom tlenu w wodzie.
– Wysoki poziom tlenu w wodzie odbiegający od typowych stężeń tlenu w okresie letnim, czyli w warunkach wysokich temperatur oraz niskich stanów wód, brak zakwitu w wodzie, wysoka temperatura wody, wskazywało na jego nienaturalne pochodzenie. Możliwe, że do wody przedostała się substancja o właściwościach silnie utleniających, z której w wyniku reakcji zachodzących w wodzie uwalnia się tlen – czytamy w komunikacie wrocławskiego WIOŚ.
Odra to najdłuższa polska rzeka żeglugowa. Przepływa przez województwa zachodniopomorskie, lubuskie, dolnośląskie, opolskie oraz śląskie.
Arkadiusz Słomczyński