Iga Świątek po raz drugi wygrała wielkoszlemowy turniej French Open rozgrywany na kortach ziemnych w Paryżu. Polska tenisistka pokonała w finale Amerykankę Coco Gauff 6:1, 6:3. To 35 z rzędu zwycięstwo Polki i szósty wygrany turniej w tym roku.
– Cieszę się, że przypieczętowałam wszystkie swoje zwycięstwa w tym sezonie – powiedziała liderka rankingu WTA w rozmowie z Polskim Radiem.
Iga Świątek po raz drugi została „królową Paryża”. Polska tenisistka poprzednio triumfowała na kortach imienia Rolanda Garrosa w 2020 roku.
– Dwa lata temu byłam bardzo zagubiona i nie do końca mogłam poddać się tym pozytywnym emocjom. Tym razem było inaczej, bo jestem bardziej świadoma tego, jak moje życie wyglądało. Gdy wysłuchałam hymnu i zobaczyłam, że stadion jest pełen, pojawiło się kilka łez. Taki moment zapamiętuje się do końca życia… – oceniła.
Kolejne sportowe wyzwanie przed polska tenisistką to rozgrywany na kortach trawiastych Wimbledon. Najpierw jednak będzie krótki odpoczynek.
– Przede wszystkim cieszę się na kilka dni bez tenisa i bez tego, że przez dwa miesiące bez przerwy musiałam się motywować. Teraz będę mogła odpocząć i robić inne rzeczy. To mnie bardzo cieszy – zakończyła dwukrotna mistrzyni French Open.
Ogromnego sukcesu pogratulował Polce prezydent Andrzej Duda.
– Iga Świątek jest nie tylko urodzoną fighterką i wielką gwiazdą światowego tenisa, która z klasą pokonuje rywalki, idąc od zwycięstwa do zwycięstwa. Jest także mądrą młodą Kobietą, która ma odwagę i serce. Dziękujemy, Pani Igo! Jesteśmy z Pani zwyczajnie dumni! – napisał na Twitterze prezydent.
Gratulacje polskiej mistrzyni złożył też premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że raszynianka jest nie tylko wielką tenisistką, ale również odważną kobietą.
– Cały turniej to jej konsekwentne zwycięstwa i konsekwentne wsparcie dla walczącej Ukrainy’ – napisał na Twitterze szef rządu.
Arkadiusz Słomczyński