Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że w kwietniu zostanie podjęta decyzja dotycząca tego, czy stan epidemii w Polsce zostanie zamieniony na stan zagrożenia epidemicznego. Dodał, że obecnie prowadzone są analizy prawne.

– Stan epidemii, to rzeczywiście tutaj prowadzimy bardziej analizy prawne, bo bardzo dużo legislacji zostało wprowadzonej w nawiązaniu do stanu epidemii. Chcemy wykonać taki krok, żeby ten stan epidemii zmienić na stan zagrożenia epidemicznego – powiedział minister Niedzielski w rozmowie z TVN24. Pytany, kiedy to się stanie odpowiedział, że decyzje na ten temat będą podejmowane w kwietniu, bo w tej chwili prowadzone są analizy prawne, jakiego typu regulacje są związane ze stanem epidemii.

Szef resortu zdrowia pytany był też o to, czy wierzy, że rzeczywiście w tygodniu przedświątecznym na COVID-19 zachorowało w Polsce tylko 8,5 tys. osób.

– Nie będę oczywiście twierdził, że to są wszystkie zakażenia, które wystąpiły w kraju, ale mamy zdecydowanie lepszą sytuację epidemiczną. Ona wynika przede wszystkim z tego, że nie patrzymy tylko na procenty zaszczepień, ale na ogólną odporność w polskim społeczeństwie i według naszych badań to jest powyżej 95 proc. – powiedział minister Niedzielski.

Szef MZ wskazał, że jeśli chodzi o sytuację epidemiczną, to zmieniła się ona w porównaniu z tą z początku pandemii, bo wtedy można było tylko nosić maseczki i dezynfekować ręce, a dziś mamy realne narzędzia walki. Mówił o szczepieniach, lekach oraz o odporności w wyniku przechorowania.

– To jest sytuacja, w której możemy się czuć o wiele bardziej komfortowo, bo mamy realne narzędzia walki – zaznaczył i dodał, że nie oznacza to jeszcze końca COVID-u.

– Nie, ten COVID będzie nam cały czas towarzyszył i prawdopodobnie musimy też z pewnym niepokojem patrzeć na wrzesień, czy pojawi się zagadnienie sezonowości, to nie jest tak, że znika z naszej przestrzeni. My po prostu lepiej potrafimy się tym zająć – ocenił szef resortu zdrowia.

Arkadiusz Słomczyński